Potwierdź ludzkość

Dokonując różnych internetowych operacji, często napotykamy na konieczność dodatkowej weryfikacji tożsamości. O ile postulat „potwierdź, że nie jesteś robotem” spełnić przychodzi dość łatwo, o tyle hasło „potwierdź ludzkość” wydaje się nieco dziwne. I jak się nad tym głębiej zastanowić, nie wszyscy mogą to uczciwie potwierdzić.
Słowo „ludzkość” oznacza zarówno gatunek, jak i naturę ludzką, której przypisujemy pozytywne wartości, takie jak dobroć, szlachetność, życzliwość czy wyrozumiałość. Mówimy o kimś, że jest ludzki, jeśli zachowuje się w określony sposób. Co więc zrobić z tymi, u których pierwiastek „ludzkości” zanika?

W zeszłym stuleciu ludzkość (jako gatunek) przeszła przez wojny, faszyzm i komunizm. Dziś czwarta a może już piąta rewolucja przemysłowa oferuje nam coraz więcej możliwości i coraz mniej niemożności. Ludzkość rozwija się technologicznie. Ale czy się rozwija ludzko?
Ile jest wciąż w ludziach ludzkości? Czyniąc maszyny swoim głównym punktem odniesienia, człowiek dobrowolnie wchodzi w rywalizację na polach, na których jest skazany na przegraną. Przeciwstawiamy sztuczną inteligencję maszyn „naturalnej głupocie” ludzi i wierzymy, że ta symbioza uczyni ludzkość sprawniejszą, lepiej zorganizowaną, wszystkowiedzącą. Tyko czy staniemy się bardziej ludzcy?
Jaki będzie człowiek przyszłości? Czy w procesie technologicznego doskonalenia się nie zgubimy naszego ludzkiego oblicza, jak słów, które przepadły w tłumaczeniu z języka na język? Coraz bardziej „uczipowione” społeczeństwa, podłączone wciąż do internetu, skomputeryzowane, non stop monitorujące i monitorowane to ludzkość chyba coraz mniej ludzka. Matrix.

Drugi scenariusz to powrót do humanizmu. Powtórne uczłowieczenie ludzkości albo przynajmniej jakiejś jej części. Postawienie na obszary, w których maszyna nas nie prześcignie, bo ich nie zna. Odczucia, wrażliwość, empatia, współczucie, miłość. Ale także rozpacz, wstyd, gniew.
„Potwierdzić ludzkość” to przyznać, że mamy emocje. Że wolimy spędzić czas z własnym dzieckiem niż przed komputerem, że pomagamy starzejącym się rodzicom zamiast twittować. Że kiedy grają Chopina czy ktoś pięknie śpiewa, to coś czujemy, a może nawet płyną łzy.
Świat przyszłości będzie złożony z różnych ludzi. Także tych, którym ludzkość będzie coraz bardziej obca. Starajmy się tak zmieniać, aby wciąż ją w sobie móc potwierdzać.

Autor: dr Małgorzata Bonikowska, prezes THINKTANK

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top