Dlaczego ciągle wierzymy w cudowne działanie premii? Pod groźbą „kija” albo za odpowiednią nagrodę w postaci „marchewki” pracownik zrobi co mu każą. Ale tylko tyle, ile musi i do czasu, aż nie dostanie lepszej oferty. Stosujący tą metodę uzyskają więc charakterystyczny dla premii chwilowy efekt wzrostu, który przekonuje ich, że premia działa. Ale to błąd! – pisze nasz ekspert Robert Reinfuss. Przeczytajcie Państwo, jakie ma w tej sprawie argumenty. Naprawdę warto!
Autor jest doradcą biznesu w zakresie strategicznego HR i efektywności organizacyjnej w regionie CEE. Stworzył metodę pomiaru rentowności pracy metodami społecznościowymi, jest twórcą aplikacji ValueView, którą zastosowały w swojej praktyce m.in. Santander, SGB Bank, Węglokoks, Oknoplast, OTCF, Toyota Tsushi, Zakłady Mechaniczne Kazimieruk, Hotele Diament, Procardia, Sanden, Buczek i kilka firm za granicą. Należy do Rady Ekspertów THINKTANK.
Premie nie działają, ale jest alternatywa