Bezpieczeństwo ponad wszystko

opublikowano 07.08.2023

 

Wystarczyło kilkanaście lat, aby Europejczycy przestali się czuć bezpieczni. Kryzys gospodarczy, fala ataków terrorystycznych i cybernetycznych, rosnące problemy z zarządzaniem migracją, rozprzestrzeniająca się dezinformacja, zagrożenia klimatyczne, wreszcie pandemia i rosyjski najazd na Ukrainę – wszystkie te wydarzenia wytrąciły nas z iluzji spokoju i dobrobytu. Zapewnienie Europie bezpieczeństwa w szerokim sensie tego słowa stało się dziś największym wyzwaniem dla państw, Unii Europejskiej (UE) i NATO.

Po upadku ZSRR i zakończeniu zimnej wojny świat wydawał się uporządkowany. Ostatnie dwie dekady zaburzyły ten ład, przynosząc Europie nie tylko kolejne kryzysy, ale także zarazę i wojnę. Jednocześnie, niebywały rozwój nowych technologii oraz wprowadzanie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji i mega-danych przyniosło wiele udogodnień, ale także wystawiło nas na nowe zagrożenia. Obawy budzą także zmiany klimatyczne, które przybierają coraz bardziej niebezpieczne formy, od bezprecedensowych susz po powodzie.

 

Po pierwsze, bezpieczeństwo

Slogan “It’s economy, stupid!” został stworzony przez Jamesa Carville’a, amerykańskiego doradcę politycznego i stratega kampanii wyborczych. W 1992 roku Carville pracował przy kampanii prezydenckiej Billa Clintona. Celem  tego hasła było skoncentrowanie uwagi na gospodarce i przekonanie wyborców, że to jest najważniejsza sprawa, którą należało wtedy rozwiązać w USA. 30 lat później w Europie takim słowem-kluczem stało się bezpieczeństwo.

“Nowa normalność” to świat niepewności i konieczność przygotowania się na nieznane zagrożenia, które mogą zakwestionować wszystko to, co uznawaliśmy dotąd za pewnik. Pandemia Covid-19 boleśnie przypomniała Europejczykom, że są śmiertelni. Wymusiła reformę systemów ochrony zdrowia oraz zmieniła percepcję zagrożeń występujących w tym sektorze jako wspólnych wyzwań dla całej Europy.

Z kolei wojna w Ukrainie zrewidowała strategię obronną Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nowe podejście obejmuje odstraszanie oraz obronę całego terytorium NATO przed potencjalną rosyjską inwazją już od samego początku ewentualnego konfliktu. Wojna zdynamizowała także Unię Europejską, która teraz stawia większy nacisk niż kiedykolwiek na wielowymiarowe bezpieczeństwo. Dowodzi tego ogłoszona pod koniec czerwca bieżącego roku Europejska Strategia Bezpieczeństwa Gospodarczego.

Agresja rosyjska uwypukliła także znaczenie bezpieczeństwa informacyjnego. W erze cyfrowej dezinformacja stała się narzędziem wpływania na społeczeństwa i rynki oraz destabilizowania demokratycznych państw, zwłaszcza w okresie wyborczym. Rosnące zagrożenie związane z cyberatakami dotyczy wszystkiego i wszystkich, od ochrony infrastruktury krytycznej po prywatne przedsiębiorstwa. Ataki typu phishing i ransomware są obecnie powszechnie stosowane przez cyberprzestępców, zagrażając naszym wrażliwym danym lub próbując wymusić od nas okup. Wzmacnianie cyberbezpieczeństwa stało się podstawowym trendem w obszarze ochrony państwa i gospodarki.

 

 

Bezpieczeństwo oparte o zrównoważony rozwój

Rosyjska inwazja na Ukrainę podniosła rangę bezpieczeństwa energetycznego Europy. Duża część państw członkowskich Unii Europejskiej opierało swój miks energetyczny na dostawach rosyjskiego gazu i węgla. Wojna diametralnie to zmieniła, wymuszając szybkie uniezależnienie się od zakupów surowców w Rosji poprzez szukanie alternatywnych dostawców, ale także przyspieszenie transformacji energetycznej zaplanowanej w ramach europejskiego „Zielonego Ładu”.

Transformacja energetyczna ma więc nie tylko zapewnić Europie niezależność w obszarze energii poprzez dywersyfikację zakupów kopalin z zewnątrz oraz zwiększenie własnej produkcji energii w oparciu o odnawialne źródła (OZE) i atom, ale także wpłynąć na redukcję zanieczyszczeń środowiska. A to z kolei podnosi bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców kontynentu. Energia powinna być czysta, dostawy pewne, a ceny przystępne.

Bezpieczeństwo w kontekście zmian klimatycznych stanowi wielowymiarowe wyzwanie dla Polski i Europy. Wzrastająca częstotliwość ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak susze, powodzie i huragany, negatywnie wpływa na infrastrukturę, bezpieczeństwo energetyczne, produkcję żywności i stabilność społeczną. Starania Europy i świata w zakresie przejścia na OZE mają na celu zapobieżenie przekroczeniu o 1,5 C  temperatury w stosunku do okresu przedindustrialnego. Jest to również problem Polski, która zmaga się z deficytem wody pitnej porównywalnym do sytuacji w Egipcie (!), co uświadamia nam, że walka ze zmianami klimatycznymi to nie tylko wymysł aktywistów, ale realne zagrożenie, które zmienia życie każdego z nas. Dostęp do czystej wody to skarb, o którego kontrolę w niedalekiej przyszłości mogą toczyć się konflikty zbrojne w różnych częściach świata.

Zmiany klimatyczne wpływają na rozszerzanie się obszarów pustynnych i półpustynnych dookoła globu. Narastające problemy związane z suszami i degradacją gleb prowadzą do wyniszczania pól uprawnych i pastwisk w Afryce Subsaharyjskiej. To z kolei prowadzi do niedoborów żywności i głodu, zmuszając setki tysięcy ludzi do migracji nie tylko w ramach swoich krajów, ale także za granicę, często w sposób nielegalny. Migracje spowodowane zmianami klimatycznymi stanowią gotową receptę na destabilizację i problemy geopolityczne. Wiążą się z ostrą walką o zasoby, zwiększeniem napięć etnicznych i społecznych, a także z ogromnymi wyzwaniami związanymi z zarządzaniem międzynarodowymi migracjami i integracją przybyszów w nowym środowisku.

Cykliczne tragedie na Morzu Śródziemnym każdego roku świadczą o współzależności bezpieczeństwa Europy i sytuacji w Afryce. Można rozwiązywać te problemy tylko poprzez współdziałanie obu kontynentów. Pomóc mogą zrównoważone inwestycje, rozwój czystych technologii i redukcja emisji gazów cieplarnianych także w Afryce, na przykład poprzez projekty w ramach tzw. “Zielonej Dyplomacji”. Konieczne jest również wzmocnienie odporności infrastruktury krytycznej państw afrykańskich oraz zwiększenie zakresu współpracy Unii Europejskiej i Unii Afrykańskiej.

 

Autor: dr Bruno Surdel, senior analyst Centrum Stosunków Międzynarodowych

 

POWRÓT ↵

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top