Ukraina po wojnie

Opublikowano 10.08.2023

 

Jaka przyszłość czeka Ukrainę po wojnie? Odpowiedź zależy od wielu czynników: warunków zakończenia konfliktu, które są w dużej mierze nieprzewidywalne, skali pomocy międzynarodowej umożliwiającej odbudowę kraju, sytuacji demograficznej, pogorszonej w wyniku działań wojennych, zdolności do przeprowadzenia wewnętrznych reform i rozprawienia się z korupcją, a także stopnia integracji z Zachodem. A jakiej przyszłości pragną dla siebie Ukraińcy? Zdecydowanie bliżej im do Zachodu niż do Wschodu.

 

Co mówią sondaże?

Zgodnie z sondażem Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii dla Narodowego Instytutu Demokratycznego ze stycznia 2023 roku, 92 procent Ukraińców opowiada się za szybkim członkostwem w Unii Europejskiej.  To najwyższy poziom poparcia w historii. Przed inwazją Rosji na Ukrainę natychmiastową akcesję popierało 67 procent ankietowanych, więc skok jest ogromny.

To nie przypadek. Zjednoczona Europa jest utożsamiana z przeciwieństwem „ruskiego miru”. Dla 94 procent obywateli Ukrainy ważne jest, żeby ich kraj stał się „w pełni funkcjonującą demokracją”, przez rozumieją wolność wypowiedzi, sprawiedliwość dla wszystkich, wolne i uczciwe wybory, respektowanie praw człowieka, a także przejrzystość rządów. Ponad połowa pytanych nie akceptuje wyrzeczenia się aspiracji do członkostwa w UE jako ceny za zawarcie pokoju z Rosją. Nieco mniej niż połowa nie chce rezygnacji ze starań o przystąpienie do NATO. Ponad ¾ Ukraińców jest za wejściem ich kraju do Paktu Północnoatlantyckiego.

Ukraińcy wierzą, że mogą pokonać agresora i obronić integralność terytorialną swojego kraju.  Prawie 80 procent ankietowanych nie zaakceptowałoby pokoju za cenę utraty terenów zajmowanych obecnie przez wojska rosyjskie. Nie zadawala ich powrót do sytuacji sprzed inwazji, chcą zwrotu Krymu i Donbasu.

 

Najważniejsza rzecz

Wojna skonsolidowała ukraińskie społeczeństwo i zredefiniowała kierunki myślenia  – czują się  częścią zachodniego świata. Wyniki sondaży znajdują potwierdzenie w wywiadach, jakie przeprowadziliśmy realizując film o losach i aspiracjach ukraińskich uchodźców, którzy trafili do Polski. Jego bohaterowie opowiadają o pierwszych dniach wojny, zostawieniu swojego kraju, ucieczce na Zachód. „Najważniejsza rzecz”, tytuł filmu, nawiązuje do przedmiotów, które zabrali, ale także do idei, w które wierzą.

„Ukraina zawsze przyjaźniła się z Europą i myślę, że w przyszłości ta przyjaźń się jeszcze umocni”, „Wiele nas łączy”, „Wyznajemy te same wartości, a to jest najważniejsze. I o nie właśnie walczymy, „Bliżej nam do Europy, niż Azji”, „Ukraina jest krajem europejskim. Przemawia za tym nasza historia, całe nasze dziedzictwo kulturowe”, „Widzę Ukrainę jako część Europy” – to niektóre wypowiedzi bohaterów filmu. Zgodnie podkreślali wspólnotę kulturową i bliskość doświadczeń ich kraju i starego kontynentu.

 

Bohaterki filmu „Najważniejsza rzecz”

 

Droga na Zachód

Ukraina otrzymała status kandydata do Unii Europejskiej w trybie przyspieszonym, zdobywając jednomyślność państw członkowskich i rekomendacje Komisji Europejskiej niejako awansem. Europejczycy są pełni podziwu dla bohaterstwa ukraińskiego narodu i nadzwyczajnej sprawności ich państwa w czasach wojny, pomimo korupcji, oligarchii i wielu innych bolączek młodej demokracji. Jedno jest jednak pewne – Ukraińcy się biją za te same rzeczy które są najważniejsze dla wszystkich Europejczyków – niepodległość, wolności i prawa obywatelskie.

Akcesja jednak nie nadejdzie szybko. Nawet jeśli kraj poradzi sobie z rozwiązaniem podstawowych problemów, stworzonych przez wojnę, czekają go długie negocjacje i żmudny proces dostosowywania się do kryteriów członkostwa. Zjednoczonej Europie też nie będzie łatwo Ukrainę przyjąć. Nawet jeśli będzie wola polityczna, wyzwaniem mogą się okazać referenda w niektórych krajach. Podczas gdy społeczeństwa Polski, państw bałtyckich i Skandynawii popierają włączenie Ukrainy do europejskiego projektu, opinie w krajach założycielskich wspólnot europejskich są podzielone.  

Ukraina walczy nie tylko o członkostwo w UE, ale także w NATO. Wśród 31 członków Paktu Północnoatlantyckiego (w tym roku ma do tego grona dołączyć jeszcze Szwecja) dominuje ostrożność. Lipcowy szczyt w Wilnie pokazał, że pomimo militarnego, finansowego i politycznego wspierania Kijowa, sojusznicy myślą także o przyszłości relacji z Moskwą. Na razie Amerykanie, którzy odgrywają decydującą rolę w NATO, odsunęli postulat Ukrainy do kolejnego szczytu w Waszyngtonie w 2024 roku. Będzie to 75 lecie Paktu, co sprzyja przełomowym decyzjom.

Mimo trudności i wyzwań, które stoją przed Ukrainą w drodze na Zachód, pragnienie należenia do Europy jest wśród Ukraińców silniejsze niż kiedykolwiek. Przyszłość ich kraju po wojnie zależy od wielu czynników, ale determinacja narodu nie będzie mogła być lekceważona ani przez Rosję ani przez Zachód.

 

Autor: Agnieszka Ostrowska, Dyrektor Programowa Centrum Stosunków Międzynarodowych

 

POWRÓT ↵

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top